Szlaki miejskie

Jednym z najważniejszych zabytków Lublina jest kościół i klasztor oo. Dominikanów. Zakon przybył do Lublina w latach trzydziestych XIII wieku. W 1342 roku, po najeździe Tatarów, z inicjatywy króla Kazimierza Wielkiego, w miejscu starego, drewnianego, został wybudowany ceglany, gotycki, jednonawowy kościół pw. św. Stanisława Biskupa Męczennika. ...

Kościół i klasztor wzniesiono dla zakonu bernardynów z fundacji mieszczan w latach 1473–1495. Przebudowa, wykonana według projektu muratorów Rudolfa Negroniego i Jakuba Balina w 1. połowie XVII w., wywarła decydujący wpływ na kształtowanie się renesansu lubelskiego. Świątynia stała się wzorcem powielanym w kolejnych realizacjach na terenie miasta i regionu. ...

Kościół wzniesiono w latach 1412–1426 dla zakonu brygidek jako wotum dziękczynne króla Władysława Jagiełły za zwycięstwo pod Grunwaldem, przepowiedziane przez świętą Brygidę. Według tradycji, kościół wybudowali wzięci do niewoli podczas bitwy Krzyżacy. Po zakończeniu budowy, król zwrócił im wolność. Krzyżacy nie wrócili jednak w swoje strony, porzucili szaty zakonne i założyli osadę nieopodal Lublina. Wieś do dzisiaj nosi nazwę Niemce. ...

Nazwa placu pochodzi od pierwszego, zbudowanego w murach miasta kościoła parafialnego pw. św. Michała. Według legendy w XIII wieku wzniósł go Leszek Czarny w podzięce za zwycięstwo nad Jaćwingami. W 1569 roku w świątyni odprawiano nabożeństwa w intencji Unii Lubelskiej. W 1856 roku władze carskie postanowiły rozebrać kościół, uzasadniając swoją decyzję złym stanem technicznym obiektu. Obecnie na placu możemy oglądać obrys fundamentów kościoła oraz odlew w brązie makiety fary. Kamienica w południowo-wschodniej części placu to dawna mansjonaria. ...

Znajdujący się na placu Litewskim Pomnik Unii Lubelskiej został wystawiony z inicjatywy Stanisława Staszica w 1826 roku. Upamiętnia jedno z najważniejszych wydarzeń w historii Lublina, Unię Polsko - Litewską z 1569 roku. Miejsce, w którym stanął pomnik nie jest przypadkowe. To właśnie tutaj obozowała szlachta litewska przybyła na sejm unijny. Wizję pomnika przedstawił Feliks Bentkowski. Paweł Maliński natomiast jest autorem płaskorzeźby przedstawiającej dwie postacie podające sobie ręce, pomiędzy którymi znajdują się herby Polski i Litwy. ...

Zamek Lubelski to jeden z symboli architektonicznych i historycznych Lublina. Uważa się, że na Wzgórzu Zamkowym już w VI wieku naszej ery istniała wczesnośredniowieczna osada, gdyż naturalne walory wzgórza sprzyjały założeniu tu obronnego drewnianego grodu. W XII wieku swoją siedzibę miał tu kasztelan, a w XIII wieku wybudowano istniejącą do dziś wieżę zwaną donżonem. Przełomową datą w dziejach zamku był rok 1341 kiedy nastąpił najazd Tatarów na Lublin. Po tym wydarzeniu król Kazimierz Wielki zdecydował o wystawieniu murowanego zamku w miejscu dotychczasowych dre ...

Dzień dobry. Dobrze, że już jesteś. Mam ci tyle do powiedzenia! Nazywam się... właściwie się nie nazywam. Wiem, że to dziwne, bo wszyscy się jakoś nazywają. Ty na przykład masz na imię... Ale mnie do tej pory nikt nie nazywał! Z nikim jeszcze nie rozmawiałem. Jesteś pierwszy. Może więc ty spróbujesz nadać mi imię? Poczekaj! Przecież ty mnie wcale nie znasz. Najpierw opowiem ci kilka historii. Nie, nie o mnie. O mieście, w którym się spotkaliśmy, czyli o Lublinie. Jest dla mnie bardzo ważne. Dlatego najbardziej chciałbym nazywać się tak, żeby to miało z nim zwi ...

Mieliśmy kiedyś z kolegami duchami pracy co niemiara. Zaprosiłem do Lublina duchy innych miast i mieliśmy ucztować trzy dni i trzy noce, a tymczasem... ale po kolei. Było tak: pewnego majowego dnia roku 1575 w całym mieście zapach bzu mieszał się z zapachami powideł, ciast drożdżowych, słodkich bułek i naleśników. Następnego dnia miała się odbyć wielka uroczystość upamiętniająca świętego Stanisława, biskupa i męczennika. A po uroczystości – wiadomo! Trzeba poucztować. Mieszczki lubelskie piekły, gotowały i smażyły, a ich mężowie ustawiali stragany. Każd ...

Opowiem ci teraz coś, o czym wiem od swojego dziadka. Sam niczego nie pamiętam, bo kiedy się to wszystko działo to spałem. Dziwisz się? Każdy musi się czasem zdrzemnąć, nawet duch. Przespałem w dziupli starego dębu sto czterdzieści siedem lat i trzy dni. Nie obudziły mnie nawet odgłosy walki ani krzyki mieszkańców. Bo w tym czasie na Lublin napadli Jadźwingowie! Mieszkali niedaleko, a takie to były czasy, że sąsiad do sąsiada nie przychodził pożyczyć soli, tylko jak mu czegoś brakowało, to od razu łup! Napadł i sam sobie brał. Dziadek mówił, że okropnie wtedy z ...

Był rok 1719. Słońce nad Lublinem świeciło z całych sił. Nam, duchom wszystko jedno czy jest ciepło, czy zimno, ale ludzie tego czerwcowego dnia szukali cienia i ocierali pot z czoła. Aż tu nagle - niebo zniknęło! Tak mogło się wydawać, bo zamiast błękitu pojawiły się ciemnogranatowe, prawie czarne chmury. Był środek dnia, a na ulicach zrobiło się tak ciemno, jakby nastała noc. I wtedy się zaczęło. Pierwszy piorun był tak wielki, że na chwilę oświetlił całe miasto. Następne przyszły zaraz po nim. Pioruny biły z całych sił, ale z nieba nie spadła ani jedna ...
Strona 2 z 9